Dwóch mężczyzn odpowiedziało za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i nie tylko
W miniony weekend kartuscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy pomimo wydanych przez mundurowych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymali się do kontroli. Jeden z nich spowodował kolizję z radiowozem, miał przy sobie narkotyki i był pod ich wpływem, ponadto nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC samochodu. Dostał mandat 1500 zł za spowodowanie kolizji drogowej oraz usłyszał dwa zarzuty: niezatrzymanie się do kontroli i posiadanie substancji odurzających.
W sobotę przed północą dyżurny kartuskiej komendy otrzymał zgłoszenie o jadącym w Sierakowicach bmw, którego kierowca prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu. Będący na miejscu policjanci kartuskiej „drogówki” ujawnili samochód i chcąc zatrzymać go do kontroli użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca nie zatrzymywał się i kontynuował jazdę popełniając szereg wykroczeń między innymi przekraczał linię podwójną ciągłą. Dzięki szybkiej reakcji i pracy mundurowych udało się ustalić kierowcę bmw, który już następnego dnia został zatrzymany i przesłuchany w charakterze podejrzanego. Okazało się, że to 24-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego, przyznał się do zarzucanego mu czynu niezatrzymania się do kontroli drogowej, ponadto zatrzymano mu prawo jazdy i rozliczono za wykroczenia drogowe. Kolejny uciekinier został zatrzymany w niedzielny poranek. 40-letni obywatel Ukrainy jadąc fordem w miejscowości Mirachowo nie zatrzymał się do kontroli, pomimo wydanych poleceń policjantów poprzez włączenie sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Po przejechaniu kilkuset metrów mężczyzna spowodował kolizję z radiowozem. Kierowca forda dziwnie się zachowywał co wzbudziło podejrzenia policjantów, 40-latek był trzeźwy, ale policjanci zbadali go narkotestem i okazało się, że jest on pod wpływem amfetaminy. Ponadto mundurowi znaleźli przy nim substancje odurzające, a samochód którym podróżował nie miał wymaganego ubezpieczenia OC. Obywatel Ukrainy został zatrzymany i przewieziony do szpitala gdzie pobrano jemu krew do badań następnie trafił do policyjnego aresztu. 40-latek został ukarany mandatem 1500 zł za spowodowanie kolizji drogowej oraz usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli i posiadania narkotyków.