Wiadomości

51-latek padł ofiarą oszustwa, stracił 400 tys. zł. mężczyzna uwierzył, że sztuczna inteligencja będzie pracowała za niego.

Data publikacji 04.10.2024

51-latek wierzył, że sztuczna inteligencja pomoże mu zarobić pieniądze. Od kwietnia tego roku inwestował pieniądze na rzekomo stronie inwestycyjnej. Problem pojawił się w momencie, w którym mężczyzna chciał wypłacić zarobione pieniądze. Wtedy okazało się, że padł ofiarą oszustwa i stracił ponad 400 tys. zł.

W środę kartuscy policjanci przyjęli zawiadomienie o oszustwie, do którego doszło w okresie od kwietnia do sierpnia tego roku. Z przyjętego zawiadomienia wynikało, że 51-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego uwierzył, że sztuczna inteligencja będzie zarabiać za niego pieniądze. Mężczyźnie wyświetliła się reklama, która zachęciła go do za zainwestowania swoich pieniędzy. Następnie 51-latek otrzymał wiadomość e-mail w której podany był link do konta, na którym podał swoje dane. Oszuści kazali mu również pobrać specjalny program, na którym miał założyć swój profil oraz założyć specjalne konto bankowe we francuskim banku. Warto zaznaczyć, ze we wszystkim mężczyznę instruował jego ,, opiekun”, który mówił mu kiedy, na co i w jaki sposób inwestować. Mężczyzna miał jedynie wpłacać coraz to większe sumy pieniędzy, a sztuczna inteligencja miała je inwestować. Opiekun-oszust, był na tyle realny i budzący zaufanie u pokrzywdzonego, że rozmawiał z nim tez o życiu prywatnym, pytał na co zainwestuje pieniądze itd. W dodatku zdarzyła się sytuacja, w której mężczyzna wszedł na założone konto bankowe i zauważył, że wszystkie jego pieniądze zniknęły, wtedy skontaktował się ze swoim opiekunem, który szybko sprawił, że pieniądze mężczyzny wróciły na jego konto. Przelewy odbywały się głównie w walucie euro. Wszystko odbywało się w taki sposób, że mężczyzna rzeczywiście wierzył, że inwestuje. Problem pojawił się w momencie, w którym mężczyzna chciał wypłacić pieniądze z konta bankowego. Oszuści najpierw kazali zapłacić mu dany procent od wypłacanej sumy w celu rzekomego ubezpieczenia od procederu prania brudnych pieniędzy, a następnie urwali kontakt z poszkodowanym mężczyzną. Jak się okazało, oszuści podszywali się pod rzeczywiście istniejącą stronę inwestycyjną.

Pamiętajmy, aby nie wchodzić na żadne strony, do których przesłany został nam link. Często nazwy stron są niemal identyczne, jak te rzeczywiste i trudno nam będzie rozpoznać oszustwo. Nie podawajmy nigdzie swoich danych i danych do kont bankowych. Pamiętajmy również, aby nie dać się zwieść zbyt idealnym okazjom, a jeżeli mamy podejrzenie, że dana strona, bądź okazja może być oszustwem skontaktujmy się z najbliższa jednostką Policji.

Powrót na górę strony