POLICJANCI ZATRZYMALI PODPALACZA
Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach zatrzymali we wtorek 29-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie 16 lutego stolarni w Kiełpinie. Jak ustalili funkcjonariusze mieszkaniec gminy Somonino był wcześniej pracownikiem tego zakładu i zrobił to z powodu rozgoryczenia spowodowanego utratą pracy. 29-latek usłyszał już zarzut za co grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach zatrzymali we wtorek 29-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie 16 lutego stolarni w Kiełpinie. Jak ustalili funkcjonariusze mieszkaniec gminy Somonino był wcześniej pracownikiem tego zakładu i zrobił to z powodu rozgoryczenia spowodowanego utratą pracy. 29-latek usłyszał już zarzut za co grozi mu do 10 lat więzienia.
W niedzielę – 16 lutego dyżurny kartuskiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie o pożarze, który wybuchł na terenie stolarni w Kiełpinie. Spłonął budynek stolarni wraz z maszynami, gdzie stały również gotowe do sprzedaży meble. Straty wstępnie oszacowano na 1 milion zł. Po ugaszeniu ognia i po wydaniu wstępnej opinii przez biegłego co do przyczyn pożaru, policjanci rozpoczęli poszukiwania osób, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem.
Działania kryminalnych z Kartuz doprowadziły do 29-letniego mężczyzny, byłego pracownika tej firmy. Mieszkaniec gminy Somonino w trakcie czynności wykonywanych przez policjantów przyznał się do podpalenia stolarni i wyjaśnił, że zrobił to będąc pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach mające postać pożaru. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
|
|